CZEŚĆ DZIADU!
no więc wszystko na mojej głowie.
już napisałam swoje CV więc teraz muszę je tylko przepisać na kompa, żeby móc je wydrukować.
od Czarnego też muszę wziąć jego CV i mu wydrukować więcej.
no i jutro łażenie i składanie papierów gdzie się da.
plus trzeba zanieść zaświadczenie do CPRu, potem do szkoły po legitkę i kupić sobie miesięczny na autobus.
a dzisiaj mam jeszcze godzinę na załatwienie wszystkich innych spraw i jechać do Czarnego.
i zaś będzie bezsenna noc, bo te mieszkanie jest przeklęte. możesz kurwa leżeć w bezruchu parę godzin, padasz na ryj, oczy same ci się zamykają, a i tak nie zaśniesz chyba, że jest 5-7 rano i dopiero wtedy przyjdzie sen. masakra.
ah. no i jutro jeszcze z Czarnym do lekarza po skierowanie i trzeba go zawieźć do szpitala.
potem wieczorem farbowanie włosów bo już ten mój czerwony jest zajebiście wypłowiały trochę i przechodzi delikatnie w róż. -.-
coś jeszcze?
ah. no tak. pójść do biblioteki i oddać książki.
i do starego po kasę.
i iść opłacić rachunki i mieszkanie.
aaa. no i zarezerwować pokój w hostelu na Nickelback i wysłać lasce kasę za bilet.
masakra. już mi się nie chce, a znając mnie połowy spraw nie załatwię. </3
HELP.
mam mętlik w głowie. sama nie wiem czego chcę i jak chcę.
pojebane to.
ale fuck it. miałam dziś najpiękniejszy w życiu sen i na razie żyję tylko nim.