Wiesz co sobie uswiadomilam ?
Że zawsze sa jakies potkieniecia i trudne chwile. Ale i tez sa dni w ktorych nie udaje że jestem szczesliwa.
Tylko na prawde, Usmech nie schodzi z ryja . Mysle o Tobie i czuje motylki . Jestes wspanialy, wiesz ?
Mam ochote az Cie udusic z tej milosci. Bardzo czesto sa pomiedzy nami kłótnie ale najlepsze jest to w kłótni nie to że np. ja mialam racje czy cos tylko same pogodzenie sie.
Bardzo wazne jest dla mnie to że jestes i nawet jak mi odbija to Ty i tak mnie akceptujesz i kochasz. Najwspanialsze jest to że wiesz o mnie wszystko , czesto Ci cos sie nie podobalo ale i tak ciagle kochasz. Chce żeby to trwal wiecznie. Już zawsze, wiesz ?
Kocham Cie juz tak zawsze, zawsze ...
Zycie jest okrutne . Sa ludzie ktorzy jada wszystkich i maja gdzies że ktos moze przejac sie tym.
Po co kogos krytykowac (za nic) ? Co dla sportu tak o ? I tak nie schudniesz ...
Co ja Ci zrobilam.? Teraz to bd tak.- Ty powiesz cos baaaaaaaaaaardzo smniesznego na cala klase o mnie i kazdy bd z tego sie brechtal. A ja bd UDAWALA że mam to gdzies .. Po prostu bosko.. Juz od dawna tego pragne ..
Duzo nowych wrogow i duzo nowych przyjazni. Ale czy warto ?