Odwodniłam się.
Mam naderwany bark, że tak powiem.
Coraz bardziej topie się w swojej chorobie.
Nie żale się.
raczej chwale.
Z dnia na dzień bardziej bledsza.
Chudsza
a raz znów grubsza.
Jak dorosnę to zostane jedną z tych
na obcasach,
z błyszczykiem na ustach
długich lśniących włosach
torebkach ze smoczej skóry
i z wolnym umysłem.
Are you ready... ?