Walentynkowy chips:) Na pewno już kiedyś był, ale z okazji tego "święta" pomyślałam, że dodam:)
Czwartek był dla nas wyjątkowo męczący - robienie dekoracji na kawiarenkę do 17... Ale wyszło lepiej niż się spodziewałyśmy;]
Piątek - nie było nas na żadnej lekcji;PP Cały dzień spędzony w otoczeniu czerwono-różowych bibelotów i słodyczy. A później chwila oddechu w przemiłej atmosferze, przy zgaszonym świetle, ze świetnymi osobami i w ogóle super było;P :)
Na hip-hopie w miarę fajnie, tylko piosenka taka smętna;P I nie mogłam zaczaić układu na początku, ale później jakoś poszło;PP
- "Na tańce, go, go go, yeah! Zrobimy show!" xD Hehe;]
A dyskoteka...? Jak to powiedział kiedyś nasz wspaniały kolega, Tomasz Szlachta Mirowsky: "Szału nie robi" ;PP
Liczyłam na coś lepszego, ale nie mogę powiedzieć, bo trochę pobounsowaliśmy:)
Dzisiejszy wieczór = najlepsze walentynki jak do tej pory:) Świetne towarzystwo (K;*, K;*, D;*), dużo śmiechu, dobre winko, łamigłówka (;PP), śliczna róża od chłopców (;**) i Ferrero Rocher od ks. Piotra (;)). Tak w skrócie można opisać, to, co dzisiaj się działo;]
"Wiecie co... Chciałbym mieć piersi..." - wyznanie wieczoru;PP
Dziękuję;**
"Bóg wysłuchuje tych, którzy błagają o łaskę zapomnienia dla nienawiści, lecz głuchy jest na głos tych, którzy chcą uciec przed miłością."
Paulo Coelho "Piąta góra"
Ja uciekłam i bardzo się z tego cieszę;)
Filmik, który ostatnio oglądałam i mi się spodobał -> na do-widzenia:)
Dobranoc:*:*:*
Alt+F4
[Całuj, grzesz, miłością się ciesz.];PP