Śmieszne jest to, że Iza obraziła się na Sandrę za pójście do kina... Ciągle słyszę jak ktoś mówi "Nigdy nie zrozumiem facetów", a ja coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie potrafię zrozumieć ludzi.
Od wczoraj nie jestem pewna czy jechać w ferie do taty... W domu nie mam co robić i w sumie tam też nie będę miała co robić...
Dzisiaj obudziłam się chwilę przed 12 - efekt czytania Upadłych do...chyba 2 w nocy. Śniła mi się Akademia Smoków i że moim nauczycielem był Robert Downey Jr. Dziwnee... Ale było fajnie ^^
Odkryłam moją nową psią miłość - Samojedy *__*
Queen - One year of love