jołjoł, wreszcie powrót do domu. Uff sprawdzian z polskiego przełożony na piątek, co za szczęście :D
Drugi semestr miał być super, a zaczął się, jak zaczął. Spoczi, oby tak dalej -.- Ale chociaż świetni ludzie wokół, wystarczy ;)
Niedługo wielki "girls' runaway" hahaha, a potem nauka, nauka i jeszcze raz nauka...
Chyba zacznę wstawiać tu jakieś stare foteczki, których nie miałam okazji ukazać :>
Z niecierpliwością czekam na weekend:
DVBBS & Borgeous - Tsunami :D
let's get party started!