Kawałek książki której wiem że nie skończę m jak każdej .Beznadzieja ale nie wiem co dodawać :D
Minęły już dwa lata od kiedy mieszkam u babci a tak że kiedy mój Ojciec odszedł na wieczność , już nigdy go nie zobaczę.
jedyną pamiątką zostały nieśmiertelniki , zdjęcia i listy ode niego .Był moim bohaterem na którego zawsze mogłam liczyć.Chociaż umarł, wiem że zawsze jest przymnie i mnie wspiera .Dla mnie jest wielkim człowiekiem tak było,jest i tak zostanie . Strasznie mi go brakuje,odkąd umarł jestem inną osobą . Zostałam półsierotą chociaż można powiedzieć że całkowitą .Moja Matka odeszła kiedy miałam zaledwie trzy latka , była alkoholiczką i narkomanką .Nie dawała sobie rady .Odeszła ,tak po prostu nas zostawiła .Odkąd pamiętam opiekuje się mną babcia .Pomagała dla mego Ojca mnie wychować , nie byłam łatwym dzieckiem . Ciągle się buntowałam , miała prze różne przygody . Mój tato był Policjantem w 2008 roku wysłali go do Afganistanu ma wojnę .Od tamtej pory go nie widziałam , wysłał mi listy , którymi chciał mi udowodnić że wszystko jest okej . Najgorszą chwilą do tych czas w moim życiu była informacja że On zginął .To było jak sen , wietrzyłam że to tylko kłamstwo , że to kolejny żart , Ale nie , musiałam się pozbierać , przyjąć do swojej wiadomości że już nigdy mnie nie przytuli , nie pocieszy .tamten dzień pamiętam jak przez mgłę
4 sierpień (wtorek) rok 2009 .
10.02
Siedziałam w salonie , oglądając disney . Babcia siedziała obok szydełkując skarpetki . Usłyszałyśmy dzwonek do drzwi ,wstałam i po pędziłam otworzyć , w drzwiach stał wysoki biały mężczyzna ubrany w galowym mundurze . Odezwał się grubym głosem
-Dzień dobry dom państwa Lee ?- zawołałam babcię .
-Tak , to my , coś się stało ?
-Pani syn Christopher Lee , został zastrzelony pod czas misji w Afganistanie .
-Kiedy ? -Babcia z rozpaczą w głosie zapytał się mężczyzny w mundurze
-2 Sierpnia , prosił by przekazać pani córce to - wyciągnął dłoń , podając dla babci kopertę .
Rozpłakałam się i uciekłam do pokoju nie wiedziałam co ze sobą zrobić .Otworzyłam kopertę . W niej był list i nieśmiertelnik .
"Droga Rony , jeżeli czytasz ten list to znaczy że to już koniec , nie martw się kotku ,wyjeżdżając byłem na to przygotowany , pamiętaj że zawsze cię będę kochać i będę czuwać przy tobie , nigdy Cię nie opuszczę . Jesteś moim największym skarbem , Będąc u babci Diany jestem pewien że jesteś pod najlepszą opieką pod słońcem .
Rozwijaj swój talent muzyczny , dobrze się uczy . I nigdy nie zawiedź babci .Zawsze będę z ciebie dumny .Jesteś moim najlepszym darem od Boga .Nie zapomnij mnie , chcę aby tę nieśmiertelniki przypominały Ci o mnie .