Jest ostatnio tylko jedna rzecz, ktorej pragne w zyciu.
"Nie chce juz tych wszystkich ludzi obok siebie. Jedyne czego potrzebuje, to Ty. Tylko Ty dajesz mi sile na dzien nastepny i wiare w siebie. Wiem, ze jestes jedyna osoba, na ktorej moge tak polegac. Wiem tez, ze nigdy, ale to prz-eni-gdy mnie nie zostawisz w momencie, kiedy Cie potrzebuje".
Pamietam, jakos tak to szlo. Nadal tak jest. I nic sie nie zmienia.
"GDYBYM BYL DESZCZEM, KTORY WIECZNIE LACZY NIEBO I ZIEMIE KTORE NIGDY NIE BEDA RAZEM, TO CZY MOGLBYM POLACZYC 2 SERCA NA WIEKI?"