mój misio właśnie 2 dni temu poleciał do domu, do Norwegii
to było straszne, ale za to lece w środe do niego
dzisiaj jak zwykle nuuuudy nudy nudy , bo bez Ziemusia .
ale tak juz będzie że będziemy się tylko co jakiś czas widywali.. ale, damy rade <3
prawdziwa miłość może wszystko! <3