Piątek - wręcz idealny dzień na zrobienie sprawdzianu i dwóch kartkówek, chociaż ma się tylko pięć lekcji. Wyczuwam kolejne zero na moim "koncie". Chce mi się spać, nawet bardzo. Tumblr zaczyna się rozwijać, ask tak samo. Przymulający dzień, mam nadzieję, że ten jutrzejszy będzie choć odrobinę lepszy. Tak bardzo chcę już święta, dłuższe wolne od szkoły, śnieg. Pamiętam jak w podstawówce myślałam jak fajnie by było gdyby zasypało naszą szkołę i nie trzeba by do niej iść, ehh marzenia [*]. Ok, zmykam. Do jutra :3