Fotka z koncertu w Mechanicznej Pomarańczy 3.07.2010.
Mam wreszcie moje upragnione wakacje. Niestety dosyć mizerne pod względem wyjazdów, ale może coś się jeszcze zmieni.
Dziękuję za wspólne chwile spędzone w Burzeninie Kaśku :* (Choć pogoda nie dopisała, słońca nie było... Ale masz inne właściwości, w których zdecydowanie jesteś od niego lepsza i przez które o niepogodzie zapominam:P )