Mam straszliwy problem,bo nie wiem na jaki kolor pofarbowac sobie włosy.Niby sprawa taka mało znacząca,ale straszliwie mnie to męczy o.O Jak myśle sobie o tym,że to mógłby być mój jedyny problem to aż mi sie lepiej robi :P Jestem po pierwszym dniu praktyk i w sumie utwierdziło mnie to w tym,że nieznosze dzieci :D Ahhh dobrze,że chociaż tego jestem pewna.Tak poza tym to ide jutro pisac kolokwium z historii,na które własnie zbieramm się uczyć.Ehhh...ja chce,żeby był juz 6 lipca tak koło godziny 17.Będe po psychologii,po praktykach tego dnia i wreszcie poczuje odrobine wakacji ! Mam przynajmniej taka nadzieje !
W pokoju pachnie mi malinami i limonką ;)