~236771
Pamiętajmy równierz o tych, którzy wraz z Mateuszem zgineli.
Ale równiez pamiętajmy o tych, którzy walczą o Życie.
Jesteśmy z Wami Sercem.
Wracajcie do zdrowia i przede wszystkim do rodziny i przyjaciół, którzy Was kochają i tęsknią bardzo mocno.
.. to co się stało jest wielką tragedią. Zgineła niewinna osoba.. Osoba, która miała przed sobą jeszcze całe życie. Nie można winić za to chłopców. To nie ich wina. To wina tego, który prowadził, bo niepotrzebnie pił alkohol przed wejściem do samochodu. Nawet jeśli pił to powinien się zastanowić zanim wsiadł do tego pieprzonego samochodu, złamał przepisy, powinien się liczyć z konsekwencjami a nie lekceważyć fakt że w ogole wypił!. Niepowinien prowadzić. Niepowinien. Popełnił błąd, którego nie da się już naprawić. Niestety.. Zapewne było tak: wypił, wsiadł, myślał, że jeśli nic nie czuje to bomba go nie złapie, a złapała gdy jechali.. Tragiczne.. niestety.. Nie znałam Mateusza osobiście, jedynie trochę z widzenia.. Nasłuchałam się trochę o nim, i z ręką na sercu moge powiedzieć , że niesłusznie zginął. Ale niestety widocznie tak Bóg chciał, bo potrzebował Go u siebie.. Szcześciem można j