I mamy święta...
Czas sztucznych uśmiechów i kłamstw, dlatego nie lubie świąt. Czasami mam ochote wszystko wykrzyczeć i powiedzieć całą prawdę, wykrzyczeć każdemu w twarz to co leży mi na sercu, ale powstrzymuje się, bo wiem że to nic nie da... I tak nic się nie zmieni. Dopóki ja nic nie zrobie to wszystko będzie takie samo...Czasami chciałabym cofnąc czas i zbudować wszystko od nowa, wprowadzić kilka poprawek w swoje życie. poprawić ten zyciowy plan który wcześniej wydawał mi się idealny.