Ach.. odjechałam dzisiaj.. poczułam taką pustkę.
Miałam ochotę zawrócić na najbliższym skrzyżowaniu..
Świadomość, że widzimy się w niedziele mnie dobija.. a to przecież tylko 3 dni i aż 3 dni..
Z każdym dniem coraz ciężej.. a przecież już zaraz sesja i w koncu tylko On i ja !!
Miałam dzisiaj mdlejącą Panią w pracy.. przestraszyła mnie.. z tego wszystkiego wbiła mi paznokcie w rękę..
Ciągle się zastanawiam czy czasami nie zabrać się za Ratownictwo Medyczne.. ciągle..
Myślę, że jako Wodny daję rade.. Ale ciężka droga jeszcze przede mna..
Bartek mnie motywuje. zachęca ale.. S a m a n i e w i e m ... .... ....
Dobrej nocy :)