Asiek. To było zimą, naprawdę! Pierwszego lutego.
Może powinnam napisać poradnik zawierający życiowe wskazówki, do których się nie stosuję. Zbiłabym majątek! Wskazówka numer jeden: nigdy nie zakochuj się w bracie przyjaciółki. Wskazówka numer dwa: nigdy nie pozwól bratu przyjaciółki zakochać się w tobie. To w sumie pół żartem, pół serio, w końcu każda sytuacja ma swoje plusy i minusy, jak ładnie powiedziałam ostatnio na angielskim, wzbudzając podziw Marcusa znajomością takich trudnych słów. Wskazówka numer trzy: nie myśl za wiele - działaj! Wskazówka numer cztery: nie mieszkaj z ludźmi, którzy słuchają czegoś, co chciałoby się nazywać muzyką, ale kompletnie na tę nazwę nie zasługuje. Wskazówka numer pięć: nie zastanawiaj się, dlaczego ludzie tak bardzo cię kochają. Też ich kochaj. Wskazówka numer sześć: nie próbuj nie tęsknić, bo to nic nie daje. Wskazówka numer siedem: nie odkładaj marzeń na później. Wystarczy.
Próbuję się nie napalać, ale może się okazać, że mi się udało. Jutro, pojutrze, za parę dni. Zawsze lepiej mi się słuchało niż mówiło, może to właśnie jest sposób na realizację celów? Czas najwyższy.
Będzie dobrze. Musi być. Skoro tyle osób we mnie wierzy, dlaczego ja sama mam wątpić? Nie robię tego dla kogoś, robię to dla siebie. I zrobię.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24