przepraszam za moją nieobecność, ale pc był w naprawie ;))
____________________________________________________________________________________
Jesteś jak płyn do jamy ustnej. Odświeżasz mi życie, czyścisz mi życie z błędów, i zapewniasz długotrwałą ochronę
Była pijana. Pieprzyła trzy po trzy. Powiedział, że jest kurwą. A gdyby ją naprawde kochał, to zamiast ją wyzwać odprowadził by do domu, położył na łóżku i pilnował całą noc.
Nie była z nim i płakała. Wrócił do niej i miała wyjebane.
Wiedziała, że ma dużo na głowie. Ale on był już przy niej i czuła że wszystko od razu jest łatwiejsze.
Byłam w stanie poświęcić dla Ciebie wszystko, teraz nie zrobię już chyba nic.
Słuchaj, moja szanowna druga połowo. Wróć, zrozumiano?
Pierwsza noc spędzona z nim, a on rano przynosi róże w zębach.
Gdybym umarła, to co byś zrobił? Znalazłbyś sobie inną laskę? Ale wiesz co? Nie chciałabym twojego szczęścia. Ciągle bym cię nawiedzała i powtarzała, że masz być mi ciągle wierny, mimo mojej śmierci, masz ciągle kochać tylko mnie
nadchodzi dzień, kiedy robisz makijaż tylko dlatego, że jest on zdecydowanie najmocniejszym argumentem na to, aby powstrzymać się przed płaczem