Oh Magda.. Czo to wczoraj było ! :D
Cały dzień oglądanie Jasia Fasoli w moim łóżku... Później budowa, %%, później przejażdżka do Dylak, nie ma to jak Audi a4 *-* Em, ale tutaj dodam, ŻE NIE MA TO JAK BMW, HAHAHAHAHAHAH! Podbicie do czyjegoś auta nie było takie do końca śmieszne. xD Magda.. nigdy więcej nie pokazujemy się razem w maku.. Rzucanie się mięsem przez jakieś 10 minut nie było do końca mądre. Hahahah.. Mokro mi mokro mi mokro mi. Aha, i piosenka o Ewie. Cholera, a miałyśmy nie pić w ten piątek i grzecznie oglądać u mnie filmy, beka. xD