Nie ma na co narzekać (pomijając kwestię ocen).. Ale i tak nie jest dobrze,jeśli chodzi o kwestię samopoczucia. Nie to,że od razu stan przeddepresyjny,ale mogłoby być lepiej. Dawno nic nie dodawałam i chyba będą takie odstępy,bo jestem w chooj leniem i nie chce mi się tu codzień zaglądać :D A teraz idę zrobić lekcje ( heuheu :] ) i chyba pójdę spać,bo przeziębienie naprawdę mnie mocno kocha i nie chce opuścić chodźby na krok.