boję się
boję się
boję się
boję się
boję się
boję się
boję się
Obudź wreszcie mnie bo już nie mogę tu wytrzymać!
To się nie kończy a dopiero zaczyna
Czy to nie finał?
To chyba jakas kpina !
Widzę postać ,ktora spada. Inna do góry się wspina
to się wykrzywia, ta wypina a tamta wypina
ona jest za coś winna lecz nie spada na nią wina
i dziwna mina , jakby coś mi przypomina
jakby twarz wyciągnieta z killerowego kina
to jest jak koszmar a w nim pełno poczwar
ktos mnie tu porwał i nie chce mnie oddać
jakby potwor wszedł w moją glowę
i przepołowił ją na połowę
włożył mi do niej obrazy niezdrowe
przeklęte postacie, ktore idą w moją stronę
ja się ich boje ,one chcą mi wyrwać całe swoje
zmusły ,pomysły ,idee ,nastroje
pełne konwoje ubrane w dziwne stroje
zmasakrowanych twarzy - całe roje
ja już mam dosyć, prosze, niech mnie ktoś uszczypnie
a wtedy się obudze i wszystko to zniknie...