Mieć w życiu kogoś takiego, komu można się wygadać, do kogo można się uśmiechnąć, zaufać. Tak marzenia.
Byłam ostatnio w strasznym domu,. Musiałam iść oczywiście pierwsza.
To było straszne. Głosi legenda że się ktoś tam powiesił.
Wchodzimy, patrzymy a tu .. Sznur powieszony na suficie z pentelką.
Wchodzimy dalej .. A tu panele zaczęły pękać, ale zwiewałyśmy : o
Jeszcze Aga zgubiła telefon i musiałam z nią wracać.