Czasem zastanawiam się nad sensem tego wszystkiego, po co to wszystko. ?
Czy mój meksyk w głowie nie jest już wystarczający ? :D
Bo osobiście to mnie to już trochę męczy, chciałabym wiedzieć na czym stoje.
Jutro "ważny" dzień. :) Zwyczajny, ale ciekawe jaki będzie.
Pewnie nie zaskoczy mnie niczym, a wręcz będzie przesiąknięty tą cholerną rutyną i niesmakiem paru dni.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Dzisiejszy wypad z dziewczynami bardzo pozytywny.
Hasło dnia : o chuuuuj.!
- jak byłam dzieckiem to piłam taki sok frugo
-frugo ? ten od tymbarka ?
- o chuuujjj!.
- od tymbarka to było figo fago..
- taaa , a mój tata mówi figo fago na takich rozbujanych kolesi..
No i tyle w temacie.
Się rozpisałam. :]