9. lipiec b.r. Z Dyśkiem smiejemy się z kolesia, który na nasz widok wjechał na rowerze w drzewo. W sumie to mu sie nie dziwie. Dobra, czas przyznać że każdy (z wyjatkiem jednej osoby) kto tam był udowodnił, ze ma nieźle nasrane <lol2>
Spadam się szykować. I mykam w gości.
A mój TŻ .? Zapomniał .? a może śpi .? Albo ma gości albo jest w gościach, no przecież są święta.
3mta się ;*
`Jesteś beznadziejny. Nie mogę uwierzyć, że przepuściłeś ten mecz tylko po to, by patrzeć jak śpię