przyjemna letnia noc. uwielbiam wszystko co dzieje się nocą. noce rozmowy w szczególności. są jakieś takie szczere.

wszystko jest dziwne. do niedawna przejmując się czyimiś preblemami uciekałam od moich. teraz jakoś wielu moim przyajciołom ułożyło się w życiu. z jednej strony to bardzo dobrze. lubię gdy ludzie są szczęśliwi. ale z drugiej strony nie cieszy mnie to, ponieważ nie mając kim się przejmować jestem zmuszona myśleć o sobie. o tym co się dzieje w moim życiu. a tak nie lubię. nie umiem położyć się i mieć pustki w głowie. po prostu u mnie się tak nie da. ostatnio myśląc o sobie stwierdziłam jak strasznie dziwne jest moje życie. wszystko mnie wkurza. zawsze tak było. ale teraz jest to nie do opisania. na wszystkich krzyczę i nic mi nie pasuje. wszystko ucicha. najgorsze jest to że ucichają przyjaźnie. nie ucicha jedynie moja głowa i muzyka, która ostatnio nie opuszcza mnie. nie umiem nawet tego 'wszystkiego' opisać. jest to zbyt dziwne.

irytują mnie codzienne rodzinne kłótnie. nigdy nie może być dobrze. zawsze coś jest przeszkodą w dobrym i zgodnym komunikowaniu się między mną i moją rodziną. teraz siedzę sama z siostrą w domu. nie chce mi się spać. mimo iż jestem bardzo niewyspana. nie mam z kim pogadać. niby mam komu się zwierzać, ale mam wrażenie że nikogo to nie obchodzi. bo pewnie taka jest prawda. czuję jak dobija mnie samotność. zbyt dużo związków wokół mnie. brakuje mi kogoś kto potrzyma mnie za rękę, pocałuje i szepnie coś miłego do ucha.

dziękuję osobom które nie pozwalają mi w szkole okazywać jak bardzo mi dziwnie i smutno. dzięki tym osobom każdy dzień podczas którego siedzę w nudnych klasach i zatłoczonych korytarzach staje się jakiś weselszy. śmieszniejszy.

chciaalbym cofnąc czas. kiedyś było dobrze.. lecz jak zawsze wszystko musiałam zepsuć. gdybym mogła cofnąć się o rok. byłoby inaczej. lepiej.

niedługo święta. uwielbiam święta. ale najgorsza jest rocznica mijająca dokładnie w wigilię. jestem idealnym przyjkładem na to że wcale nie jest cały rok tak jak w wigilię. nie wiem czemu tak dużo osób w to wierzy. po świętach planuję jakieś zakupy. uwielbiam robić zakupy. tak jak uwielbiam kawę. bez której nie potrafię spędzić ani jednego dnia.

obejrzę chyba jakiś film. nudno mi jakoś. nie ma nawet o czym pisać. a rczej nie mam jak ubrać w słowa tego co chciałabym napisać. cześć.