photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 MAJA 2009

Ustami Einsteina

"Jeżeli zabałaganione biurko jest znakiem zabałaganionego umysłu, znakiem czego jest puste biurko?

    Uczony jest człowiekiem, który wie o rzeczach nieznanych innym i nie ma pojęcia o tym, co znają wszyscy. Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi. Czysto logiczne rozumowanie nie da nam żadnej wiedzy o realnym świecie.

Ważne jest by nigdy nie przestać pytać. Ciekawość nie istnieje bez przyczyny. Wystarczy więc, jeśli spróbujemy zrozumieć choć trochę tej tajemnicy każdego dnia. Nigdy nie trać świętej ciekawości. Kto nie potrafi pytać nie potrafi żyć.

   Większość nauczycieli traci czas na zadawanie pytań, które mają ujawnić to, czego uczeń nie umie, podczas gdy nauczyciel z prawdziwego zdarzenia stara się za pomocą pytań ujawnić to, co uczeń umie lub czego jest zdolny się nauczyć. Najgorzej, gdy szkoła ucieka się do takich metod, jak zastraszanie, przemoc czy sztuczny autorytet. Metody te niszczą u uczniów naturalne odruchy, szczerość i wiarę w siebie, czyniąc z nich ludzi uległych. Upokarzanie i psychiczne gnębienie uczniów przez niedouczonych i egoistycznych nauczycieli sieje spustoszenie w młodych umysłach, powodując w późniejszym wieku opłakane skutki, których już nie da się naprawić.

   W kwestii istnienia Boga zajmuję stanowisko agnostyka. Jestem przekonany, że aby uświadomić sobie zasadnicze znaczenie zasad moralnych w czynieniu naszego życia lepszym i szlachetniejszym, nie musimy odwoływać się do idei osobowego prawodawcy, zwłaszcza takiego, który karze i nagradza. Doszedłem będąc dzieckiem do głębokiej religijności, która miała swój nagły koniec w wieku lat dwunastu Dzieci zaczynają w końcu myśleć, że Bóg jest kręgowcem w gazowym stanie skupienia. Nie potrafię wyobrazić sobie Boga, który nagradza i karze istoty przez siebie samego stworzone, którego zamysły przykrojone są na naszą miarę krótko mówiąc, Boga, który nie jest niczym innym, jak odbiciem ludzkich słabości lub Boga obdarzonego wolną wolą na podobieństwo nas samych. Nie mogę również ani też nie chcę sobie wyobrazić, że człowiek trwa dalej po fizycznej śmierci; nadzieje tą pozostawiam ludziom słabego ducha, którzy żywią ją ze strachu lub niedorzecznego egoizmu. Jestem głęboko wierzącym ateistą. [...] Odczuwam wyłącznie głęboki smutek widząc, jak Bóg karze swoje dzieci za ich niezliczone głupstwa, za które tylko On sam jest ostatecznie odpowiedzialny; uważam, że tylko Jego nieistnienie mogłoby Go usprawiedliwić. Jest to poniekąd zupełnie nowy rodzaj religii.

   Gdybym zaczął dbać o swój wygląd, przestałbym być sobą. [...] Zatem do diabła z tym. Jeżeli jestem dla Ciebie odpychający, poszukaj sobie przyjaciela, który będzie bardziej odpowiadał kobiecym gustom. Ja natomiast w dalszym ciągu nie będę zwracał na to większej uwagi, co niewątpliwie ma te zaletę, że nie jestem niepokojony przez różnych lalusiów, którzy w innym przypadku by mnie nachodzili. "

Informacje o eglarest


Inni zdjęcia: Znowu samysliciel351468 akcentovaJa pati991Sylwester pati991Na prezydenta USA. ezekh114moje Kochane invisible39Natura zardzewiała i martwa judgafDostawa Kruszywa bluebird11:) dorcia2700Konwalijki niech Wam pachną :) halinam