Wiem, że było ale kocham to zdjęcie nad życie...
Jakoś mi tak smutno... Najpierw Ola... później ta cala sytuacja z birthday party, pozniej fabryka gwiazd i na koniec do tego doszla jakaś taka świadomosc tego, ze grupa mnie odizolowala. Ci na ktorych mi zalezy, z ktorymi zawsze bylo ok... odwrócili się ode mnie. Nikt juz nie jest szczery, nic nie idzie po mojej mysli. :((((((
I brak mi was. Jak cholera. Na co sie tyle tego łajna zleciało? Male to... i śmierdzi... :(
Ma ktoś łopatke?? Bo doła trzeba zakopać. Dupa.
Telefon moze jakis chociaz...