No siemaneczko.
Już jutro ten dzień, nanana. Jeśli mam być szczera, to nie odczuwam tej '' świątecznej atmosfery '' jak za dziecka. To smutne, ale mimo wszystko mam nadzieję, że jutro będzie fajnie i że będzie troszkę tej świątecznej atmosfery <3
Dzisiaj.. miałam dzień dla siebie, czyli nic nie robiłam, leżałam i ryczałam, ponieważ JA ryczę za każdym razem jak oglądam titanica.
Wyglądam jak bóbr, oczy mam zapuchnięte i całą japę od płaczu, ale mimo wszystko pofociłam troszkę i dodaję notkę.
Wesołych świąt <3