słodziaki
muszę się za naukę wziąć, a od rana mi jak po grudzie ten rozród idzie... Wszystko przez to, że wiem, że wychodzę wieczorem i się nie mogę skupić grrr.
Za tydzień będę u mojej koninki, może się na jakiś spacer chociaż wybierzemy, bo już mnie naprawdę nosi... jak się zepnę w sobie to będę może nawet piątek, sobota, niedziela u niej! O!
Poza tym jestem zakupoholiczką, zaraz pojadę wydać moje ostatnie pieniądze jakie mam przy sobie, bo promocja jest tylko do jutra