Jestem przekonany, że najważniejszą decyzją, jaką podejmuje istota ludzka,
jest wybór, z kim spędzi życie, może już do końca.
(William Wharton)
Poczucie szczęścia mnie nie opuszcza.
Czas mija szybko.
Wiele rzeczy do zrobienia, ale zaszczepiona przez Darka filozofia "tumiwisizmu" trzyma się nieźle :)
W sobotę znowu zajęcia ze studentami. Trudne, ale ja bym miała sobie nie poradzić?
Teraz przynajmniej wiem, o czym chcę mówić i 6-7 godzin zleci w oka mgnieniu. Jednak dla własnego spokoju założę spódnicę :)
Załatwiłam dziś praktyki z logopedii. Ciężkie będą. Dzieci są upośledzone. Dziś widok chłopaka na wózku z cieknącą z ust śliną sprawił, że miałam ochotę uciec stamtąd nie czekając na decyzję dyrekcji. Jednak wyzwania są po to, żeby je podejmować. Mam być logopedą nie tylko na papierze, to zrobię to porządnie :)
Za 2 tygodnie zaczynamy :)