A co!
W niedzielę nastąpi godzina zero. Rodzice się spotykają...
Wolałabym, żeby się polubili.
Może nie za bardzo, ale na tyle, żeby wesele przeżyć w spokoju.
Mały przestój, ale we wtorek mam zamiar oddać. Powinnam soie poradzić. Jakoś będzie :)
Szaleństwo zakupowe zaowocowało dwoma parami butów :D