Czesto zeby okreslic moje samopoczucie szukam jakies piosenki, ktora moglaby to odzwierciedlic. Problem zaczyna sie gdy w polowie owej musik zmienia sie jej ton i wymownosc. z radosnego tonu schodzi na smuty... albo odwrotnie.
Jedyny tekst jaki przychodzi mi teraz na mysl to Natalia Lesz.
Codziennie myślami błądzę gdzieś,
odpływam w marzenia, szukam Cię.
Właśnie Ty sprawiłeś, że
nic nie ważne jest kiedy ponad świat &
...unoszę się...
kiedy jesteś obok wprost do nieba&
&wznoszę się&
lekka tak jak obłok ponad ziemią.
Bez ciebie umiera cząstka mnie...
Wersja english bardziej mi sie podoba... Ale nie ma tego "przeslania" Brzmi kompletnie inaczej...
Ale ladniej wpada w ucho...
I zawsze to samo. Tysiace mysli, pomyslow, slow do przelania. A jak juz zaczynam pisac to wychodzi odwrotnie. Uwielbiam pisac notki dla Ciebie. Moze to dziecinne, niedojrzale, ale lubie tego photobloga. Ma juz swoje lata. I powiem szczerze, ze nikomu nie poswiecilam tu tyle miejsca.
Jestes wyjatkowy.
Prowadze photobloga, bo wiem, ze go czytasz. I ze lubisz czytac moje "wypociny" ;)
To jest bardzo slodkie.
Probowalam dzisiaj pomiziac misia. ale cwaniak nie daje nic po sobie poznac ze mu dobrze...
Za to przeuroczo pachnie ;) Nie, nie w mojej glowce. Jeszcze normalnie pachnie. Za pare dni bedzie to moj chory wymysl. ;) Coz ale naprawde tak jest.
Wariatka.
Tak bys wlasnie mnie teraz nazwal. Prawda?
Powiedz, ze sie nie myle. ;)
Weekend.
Bałam sie weekendu. Zastanawialam caly czas jak on bedzie wygladal... Jaki bedzie dlugi... co sie moze wdarzyc... Stalo sie wiele. Fakt, ze przyjechales i miales ochote ze mna porozmawiac i chwilke pomieszkac. Jestes naprawde wyjatkowy. Dziekuje za te dni. Za te odkladania Twojego wyjazdu, co do ostatniej chwili. Za te szczerze rozmowy o rzeczach waznych, ale rowniez za te o "drobnostkach" Za ogladanie funny na youtube oraz te rozmowy telefoniczne. aaaaa one wymiataja. Ja juz z tysiac razy wyszlabym z siebie chyba... i za disco disco hahaha. musze ten film dokonczy... ale jak nie bede zasypiala... Ale kurcze wiesz jaki za mnie okropny spioch. i jak jestem po nieprzespanej nocy to hmm w ogole cud, ze wytrzymalam (kozak). Ja, ktora moglaby przespac wlasny hmm pogrzeb? Chociaz to raczej glupie porownanie...
nie przychodzi mi do glowy nic madrego.
Nawet aforyzmy i takie inne wylecialy mi z glowy.
W mojej glowce Tylko Ty jestes. Drepczesz po niej caaaaal czas. ;)
Co bardzo mi sie podoba. Lubie o Tobie myslec, snic, marzyc...
I uwielbiam jak dzieki Tobie musze codziennie ladowac telefon, <wstydnis> bardzo to lubie....
Zle mi tu samej...
Chce sie WYRWAC...Chce do CIEBIE...
Wzielam sie do nauki. Zalicze ten rok jak najlepiej dam tylko rade. Dotrzymam obietnicy.
Gdy zapytalam o zdjecie... jakie chcialbys zobaczyc przed snem. Wiem, ze nie ejst to szczyt Twoich marzen ani pragnien, bo chcialbys widywac mnie caly czas usmiechnieta. Ale pozniej dodales, zeby wyrazila moje odczucia... Ale tak nie da rady... Nie potrafie takich emocji fotografowac. Uwielbiam emocje, jesli sa szczere to so cudowne. Ale jak zrobic sobie samej zdjecie jak nie ma sie ochoty na nic? To nawet dziwnie wyglada... Jakim cudem moge fotografowac wlasny smutek?
Pytales mnie kilka razy dzisiaj o samopoczucie... Jest fatalnie.
a na to nie ma slow do opisania.
"Gdyby cofnac czas i naprawic kazdy zly ruch..."
Ale czym byloby zycie jakby nic sie nie walilo? Przeciez to jest jedno wielkie wrrrrrrr.... Nienawidze tego stanu.
Czuje sie taka nijaka. Tak jakbym byla a jednoczesnie nie bylo mnie...
Tak to powinno wygladac? NIE... Przede wszystkim Twoje zycie powinno wygladac. Zaslugujesz na wszystko co piekne. Za swoja cierpliwosc i wyrozumialosc za swoje dobre serduszko. Za to, ze jestes taki pomocny. Pomagasz wszystkim na okolo... A sam sobie kiedy pomozesz?
Zaslugujesz na szczescie. Chcialabym, zebym to ja Ciebie uszczesliwiac mogla. Zreszta dobrze wiesz o tym co ja chcialabym, o co Ciebie prosze, czego nie moge ospuscic...
Tak bardzo podoba mi sie ta wizja w glowce, spelnienia naszego najwiekszego marzenia. Jak widzialam Ciebie z Krzycehm to az serduszko sie sciska, brzdac w tak ktorkim czasie sie tak bardzo przwiazal... Nie sadzilam, ze taks zybko Ciebie "pokocha" Bo on uzywa takiego okreslenia.
I Czikorita, ktora nie potrafi Ci sie rowniez oprzec. Zreszta Ty jej rowniez. ;p
Wlasnie. Uwielbiam Cie miziac. Ale chyba to juz wspomnialam. Mniejsza.
Kocham Twoje plecki i chwile kiedy moge je tak delikatnie miziac. I jak Twoje paluczki dotykam, a Ty zamkasz oczka i sobie od tak poprostu odplywasz zapominajac o wszystkim.
Aaaaaa i te laskotki na twarzy, nie wiem jakim cudem potrafie je wywolac ;p
Ha. w tym jestem chyba calkiem niezla. moze pojde na masarz do policealnej? Podszkole swoje mozliwosci i bede wymiatala. Wtedy nie bedziesz chcial wychodzic z lozka, bedziesz kazal siebie miziac cale dnie. ha.;D Plan prawie idealny. nie wiem dlaczego prawie, ale niech tak zostanie.
Hmmm Dziekuje za fory w silowaniu sie na rece. Coz fakt, ze musialam uzywac calego ciala do tego. Ale liczy sie fakt, ze kolejnym cudem dawalam rade. Dobra oki wiem, ze sie za bardzo nie wysilales. Ale to slodkie. ;D
aaaaaa tak teraz napisales mi, ze prz mnie slodko sie spi. A ja sie usmiechnelam. Pierwszy raz od kiedy wyjechales... jej... Mi rowniez slodko sie spi przy Tobie. zwlaszcza jak moge sie wtulic w Ciebie, przy okazji miziajac plecki. hihihi dlacego ja to pokochalam? Dziwne to.
Wiesz, ze sobot nie wyobrazam sobie bez Ciebie? poprostu nie wyobrazam... To mial byc wspanialy wieczor... Miales smiac sie z poloneza... potem z pogodynki...aj to dopiero bedzie porazka. Czas chyba zaczac sie tekstu uczuc. Sobota bardzo blisko.... i towarzyszyc mi w robieniu z siebie idiotki w tancu . Tak ja rowniez nie umiem tanczyc, zreszta masz jakies pojecie po Slwestrze, nawet krecenie sie w kolko jest problemem. <wstydnis>
Wiec... Prosze Ciebie o ten dzien...
To dla mnie bardzo wazne.
To chyba jedna z dluzszych notek o wszystkim i o niczym. Mam nadzieje, ze w polowie nie zasniesz.
nie napisalam nic sensownego... WRECZ PRZECIWNIE... nie wiem juz jak miala ta nota wygladac. Wiem, ze miala byc TYLKO dla Ciebie. Wiec jeeeeest. A tera czas spac. Mam do odespania troche nocek. ;)
Tiaaaaa ciekawe jak mi to wyjdzie. O ile w ogole wyjdzie. Oczka mnie bola... ;( zreszta tak jak wiekszosc mojego ciala. Znowu mam zakwasy. ;o tooooo bardzo ciekawe nie sadzisz?
Dziekuje jeszcze raz za te wszystkie lata ktore sie znamy. Mam nadzieje, ze jeszcze duuuuuuuzo przed nami...
tak, nadzieja matka glupich (jestem gupia) ale swoje dzieci kocha tak? no.!
I kochany Maciusiu Moj... Wiesz jak bardzo chcialabym Ci pomoc. wiesz o co chodzi. jesli tylko bede mogla jakos pomoc to dzwon. o kazdej porze dnia i nocy. dla Ciebie zawsze dostepna. Naprawde nie zasluzyles na takie traktowanie. Jestem z Ciebiebardzo dumna, ze wyrosles na takiego czlowieka jakim jestes. A no i za prace na organizaje. Wbrales cudna reklame, a jeszcze ;piekniej ja opisales 3mam kciuki za 6 ;D
Dobrze. Nawet tu nie umiem sie z Toba pozegnac ;) heheh
Dobranoc Ksiaze. Snij o mnie...
;*
Edit:
Coz jak wiesz chyba nie wszystko zamiescilam tutaj co chcialabym. Moglabym pisac tu i pisac. Doskonale o tym wiesz. o duperelach tak naprawde. bo kazdy wie, ze niebo ejst niebieskie ale jak pisze to z mysla o Tobie to brzmi jak dla mnie o wiele ciekaweiej niz powinno.
Oczywiscie piszac o wszystkim nie napisalam najwazniejszego. Wiesz jak barzo mi Ciebie brakuje. Jak bardzo za Toba tesknie. Patrz znowu siedze tu tak "pozno" i oczka mi sie nie zamykaja. Bo ejstes Ty . Dzisiaj tylko na gadu. ale jestes. Piszesz z taka jedna wredota i pewnie zastanawiasz sie co mysle piszac to wszystko.
A chcesz wiedziec?
Myysle, ze baaaaaardzo mocno Cie kocham. i nie boje sie wyrazac tego publicznie.
Jestes dla mnie wiecej niz calym swiatem. Jestes moim szczesciem. Chcialabym ja byc Twoim. Niczego innego nie pragne jak Ciebie uszczesliwiac. I dbac tak jak w ten weekend. Robic Gofery dla Ciebie i tooooosty. ha ;D to moge robic codziennie, jakie tylko zechcesz. a reszte gotowania itp da rad sie wyuczyc. jakby co to zawsze mozna zamowic pizze albo wybrac sie na kebab. heh Coz oby tylko dobrze bylo...
Ale teraz to chyba naprawde powinnam juz isc.
A Wiesz co? ksiadz za wizyte skasowal 20zl ... co za cham.
Ok. Dobranoc. Czas na mnie.
Ksiaze..
;*
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika edness.