więc na razie luz, jestem z siebie dumna, że wczoraj siedziałam i uczyłam się 2,5 godziny i ogólnie , że jak zawsze nie rozpraszały mnie inne rzeczy ;) W szkole już coraz bardziej luźno, jeszcze 2 dni wytrzymać i święta . W sumie znowu nie ma klimatu , ale chuj . W weekend sobie jakoś posprzątam . Jestem mega, z maty 4+ <3
Troszkę sie miesza , ale jakoś mnie to teraz nie obchodzi . Dzisiaj poszłam do taty tralala, potem z Paulinką, Małym i Agą . I zaraz lecę do Uli :*