a czo to
brak mi szczerych twarzy z tamtych czasów, brak, żywego ognia,czystej zajawki, nie szczeniaków w szerszych spodniach, niszczących ławki,niee brak mi więcej, wielkie serce,dla którego wszystko smakowało jak pieprz,wiesz brakuje mi twojego zdjęcia na tapecie, i spojrzenia,jak bym był ostatnim gościem na świecie, kilku ludzi,chwil,czystych jak kryształ,nic nie było wtedy takie brudne,jak dzisiaj