A oto przedstawiam wam moja rybcie!
Zlota rybcia, ktora kiedys tam dostalam od Stevena w prezencie. Moja zlota rybcia plywa sobie w kulistym akwarium... Biedna sama tak plywa, ale duzo z nia rozmawiam, wiec wiecie... Nie no ona naprawde potrafi gadac. Tylko zyczen nie spelnia... chociaz moze troszeczke miesza sie w spelnianie co niektorych marzen panny K
No ale co do tego jej gadania, to jak tylko zobaczy, ze ktos na nia patrzy to ona tez sie na ta osobe patrzy i zaczyna tak smiesznie ustami (?) poruszac
Dzien jak co dzien, tylko troche pracy sie znalazlo i troche kasiorki sie zarobilo... Jutro tez praca, ale nie duzo... Za to od piatku zapierdol bedzie na zmywaku, ale sie ciesze... Przynajmniej nie bede sie nudzic w ferie. Zreszta die nie nudze, ale chcialabym sie w koncu spotkac z moimi Gibonkami w komplecie, a nie
No nic. Lece...
Pozdro dla moich dziewczynek i Stevena... i Grzeska tez... No i dla innych wielu waznych dla mnie osob!!!
I dla was tez...
Ps.
Na aparacie wygladalo lepiej to zdjecie.