Dzień dobry,
Jak tam, motylki? Miałam napisać coś sensownego, ale nie ogarniam. Jeszcze 9 dni do klasyfikacji, mam zagrożenia z dwóch przedmiotów, ale jakoś przez to przebrnę. Wczoraj zjadłam dużo za dużo. W porządku, ćwiczyłam, dziś już tak nie zrobię. Jutro też nie. Myślę, że to jest tak: dotarłam już do jakiegoś celu, a wcale nie jestem zadowolona - więc może lepiej zatrzymać się, może nie o to mi chodzi, może dam sobie spokój i zostawię to wszystko. Nic się, cholera, nie zmienia. Dziewczyny, piszecie o bulimicznych atakach, o uzależnieniu od napadów, od jedzenia i słodyczy. Zastanówmy się, jakie emocje to powodują, skąd ta utrata kontroli? Ok, lubię czekoladę, lubię białe pieczywo, tosty, i frytki, i lubię lody, ale byłam w stanie ograniczyć te przyjemności - dla swojego zdrowia, urody i poprawy samopoczucia. I dużo lepiej czułam się lżejsza, potem nawet: szczuplejsza - niż czuję się po zjedzeniu kostki, dwóch czy nawet tabliczki czekolady. Nie przypuszczałam, że dieta zacznie mnie stresować czy martwić, bo szło jak po maśle ;) i cały czas moja miłość dla siebie była na pierwszym miejscu. Nie wiem, co się zmieniło. Może zbyt mało schudłam, a zbyt długo jadłam mało. Może nie widzę efektu, bo wcale nie lubię już siebie, może zdążyłam pokochać wizję siebie po diecie. Boję się roztrząsać tę kwestię. Chciałabym tylko napisać Wam wszystkim, które zaczynacie martwić się o swoje zdrowie psychiczne, o to, że popadacie w poważne zaburzenia odżywiania i, że Wasze życie zaczyna kręcić się w okół obżarstwa i wymiotów - macie najlepsze narzędzia, żeby zmienić tę sytuację. Swój rozum, który krzyczy: kochaj siebie, dbaj o swoje ciało - i swoją silną wolę, która może pomóc Wam w dotarciu do każdego wyznaczonego celu.
xoxo
Czujesz, jak krew pulsuje ci w żyłach
Wiesz, chcę wiedzieć jak całujesz, bo dostaję świra
Kiedy tak patrzysz, czas zatrzymał się
A może chciałem żeby się zatrzymał, wiesz?
Dzisiaj:
- owsianka z siemieniem lnianym, bananem, orzechami
- ciastka zbożowe
- jogurt z owocami i muesli
- blablabla
Bilans: ???
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24