Przy ostatnim zadaniu na klasówce z baroku i oświecenia widnieje dopisek od pani profesor: Bardzo dobra odpowiedź, jedyna taka w klasie. Wiadomo, moje notatki są święte i niezawodne, dlatego nie mogę wejść do czwartku na facebooka, bo moja klasa mnie ściga. Nie, nie dam im notatek z pozytywizmu. Poza tym to ostatni sprawdzian z j.polskiego na etapie naszej nauki w liceum, niech się wykażą sami. Jestem miszczynią.
Podrzuci mnie ktoś do lekarza? Nie chce mi się zapitalać taki hektar pieszo!