Los. Przeznaczenie. Coś tam ...u góry.
Czy takie coś istnieje? Czy to co ma nas spotkać jest gdzieś zapisane? Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, że może ktoś tam gdzieś coś zapisał i teraz się to po prostu dzieję? Czy może to, że jest jak jest to kwestia czystego przypadku?
Tylko, jeżeli to wszystko jest kwestią przypadku to czy nie wydaje się to czasem wręcz śmieszne, że w tym momencie życia spotykasz akurat tą osobę? Nie masz wrażenia, że to co Cię właśnie spotyka wygląda jakby było naprawdę przez kogoś zaplanowane?
Czasem jest tak, że myślisz sobie coś, o czymś marzysz, czegoś pragniesz, ale tak tylko w sobie, skrycie, nikomu o tym nie mówisz. I nagle niewiadomo skąd to Cię spotyka. Wtedy właśnie masz wrażenie, że mimo braku wiary w jakąkolwiek siłę wyższą, zaczynasz wątpić. Wątpić, że to co się dzieje, dzieję się bez niczyjej pomocy i całkiem przypadkiem. Takie właśnie sytuacje rodzą wiarę w coś w co już dawno zwątpiłeś. Bo to samo COŚ wcześniej sprawiło właśnie, że Twój brak wiary w siłę wyższą nabrał prawdziwej mocy, sprawiając, że przestałeś wierzyć w cokolwiek.
Taka ironia. Losu.
M.