Wyzbyłam się kataru, kaszlu oraz uciążliwego bólu głowy. Jutro znów muszę odwiedzić szkołę, tak niezmiernie się ciesze na 3 godzinki fizyki, półtorej godzinki informatyki oraz trzy najpiękniejsze godzinki matematyki. Cholera jasna, cholernie mi zbrzydły te studia. Nie mam ochoty uczyć się na kolokwia i nie wiem jak się zmusić.
ktoś chętny na zdjęcia?