Franek Łowca Firanek. <3
moze jego wyraz twarzy nie wyraza milosci do mnie, ale wiem ze mnie kocha ;)
___________________
dzisiaj rano przedostatni raz spojżalam przez oknio w stronę trzepaka sprawdzając czy palą, czy moge im ten przedostatni raz pomachac w bluzce, bez spodni, bez make-upu, bez poczesanych włosów, z kubkiem herbaty malinowej. zastanawialam sie jak to będzie. przedostatni raz torba uderzyla ze znanym odgłosem tłuczonego szkła o stare drzwi klatki schodowo-kamieniczane. przedostatni raz wpadłam w zaspę koło szkoły biegnąc przywitać się z kimś z klasy. przedostatni raz skręcilam "do góry" z myslą ze przyjdę i zjem obiad. przedostatni raz skakalam miedzy kałuzami, łapalam wiatr we włosy i zapraszalam na kawe po lekcjach. czy bede tęsknic ? nie wydaje mi się. teraz topie usta w koktajlu z paczki. paczki "truskawki bez szczypułek" i " mieszanka kompoStowa". pewnie poraz przedostatni w moim fotelu ;)
zapomnialam co to gadu-gadu, twitter, facebook. pochłonęła mnie pseudo nauka i malowanie pseudo obrazów do kuchni. pije wygazowaną fantę z kina, wspominam pieguski w bibliotece u Anny i oswajam się z myslą ze jutro czeka mnie wielkie pakowanie. wielkie. ogromne. mega super giga pakowanie.
nie odzwaniam na telefony, czasem nawet ich nie odbieram, prosze pisac sms. :)
piosenka na dziś : kaczor donald farme miał, ija ija ło.