Taaaa, macie anonimki. Jarajcie się ;p
Wiele razy słyszałam kocham,wiele razy sama powiedziałam te słowa. Ale dopiero niedawno zrozumiałam jego znaczenie . Popełniłam wiele błędów, wiele z Nich nie można `cofnąć` mimo, że chciałam i to nie raz. Ale cóż, takie życie. Zawiodłam wiele osób, wiele osób zawiodło mnie. Ale nikt już nigdy nie zabije tego co mam w środku. Nikt nie doprowadzi do tego, że upadnę i się nie `podniose`. Ostatni czas pokazał mi komu naprawdę mogę zaufać, kto naprawdę był i będzie przy mnie. A nie tylko udawał przyjaciela. Nie, nie żale się. Po prostu `dorosłam` do pewnych rzeczy. I nie będę nikogo tutaj teraz obrażać. Bo te osoby wiedzą o kim mowie/pisze. Ale zanim ocenicie kogoś po wyglądzie, zastanowcie się co ta osoba ma w sercu i jakbyście się zachowali na jej miejscu. Pewnie zaraz będzie milion komentarzy na Asku, ale wiecie co? Nie rusza mnie to. Swoje w życiu przeszłam, ale dzięki temu jestem silniejsza niż niewielu z Was. Ale w sumie jedna osoba mnie tego nauczyła bo jak powiedziała z półtora roku temu chyba ` jeżeli zycie daję Ci kopa w dupe, to Ty wstań i idź dalej, bo przeszłości nie zmienisz, a przyszłosć może być lepsza`. Piona ;))
`A kiedy przyjdziesz juz postawic na mnie krzyzyk, to sie zdziwisz, bo wcale Cie nie bede nienawidził. Jedyne co zobaczysz to w Moich oczach zal, ze nie moge juz naprawic kilku spieprzonych lat.`