Minęło 19 lat. 19 lat od kiedy pojawiłam się na świecie. Przez cały ten czas wspieraliscie mnie jak tylko mogliście, a ja na każdym kroku Was raniłam. Jednak w końcu ktoś mi uświadomił, że to co robiłam do tej pory jest chore. Że to nie ma żadnego sensu. Dorosłam, dojrzałam. I mam nadzieje, że kiedyś to zobaczycie. Zobaczycie zmiany w moim życiu. Wy chcieliście mi pomóc, a ja z każdym rokiem, miesiącem, tygodniem, a nawet dniem oddalałam sie od Was. Odwracałam się - wybierając żyletki. Mimo, że mówiliście, tłumaczyliście. Ja głupia nie słuchałam.Aż do tego feralnego dnia - przeciełam za mocno... Szpital, aparatura i Wasze łzy. Łzy, które tak zajebiście mocno mnie zabolały.Dostałam drugą szansę, ale mimo to, dalej wszystko niszczyłam. Ludzie, których uważałam za `przyjaciół` odwrócili się.Przez to, że byłam uparta skończyłam szkołe. Aż los postawił na mojej drodze wspaniałych ludzi.Ludzi, którzy są ze mną, wpieraja mnie, i kochają taką jaką jestem. Każda z Nich nauczyła mnie czegoś innego, i wniosła coś w moje życie. Nie pozwolili mi się poddać. Mimo, ze nieraz ich skrzywdziłm.

Natalia, Ania i Mój Kamil.To dla Was przede wszystkim sie zmieniam, i to Wam dziekuje. Kocham Was i przepraszam za wszystko :*

Mamo, Tato - przepraszam Was za to, jaka jestem, obicuje, ze się zmienie, że spróbuje. Kocham Was...