Hej Wam!!!
Ostatnie dni są dla mnie tak zje*bane, że szok..ale ok...
Trzeba się wziąść w garśc i pokazać wszystkim na co mnie stać!!!
Trzeba być silnym, żeby móc podnosić na duchu Tych, którzy tego potrzebują.
Trzeba się zmienić...
Trzeba oddalić w niepamięć smutki...
Trzeba kochąc świat takim jakim jest..
Trzeba zawsze myśleć, że może być gorzej, aczkolwiek...
Trzeba walczyć o to co w życiu najważniejsze..
Trzeba walczyć o swoje cele, marzenia..
Trzeba W KOŃCU ZACZĄĆ ŻYĆ TAK, ABY ZNISZCZYĆ NADZIEJE TYCH, KTÓRZY CHCĄ DLA NAS ŹLE...
Trzeba iśc do przodu, a nie cofać się do tyłu...
Trzeba wziąść się nie tylko za swoje wnętrze, ale także za wygląd zewnętrzny, czyli...
Trzeba zacząć ćwiczyć i zdobyć jakaś kondycję...
Trzeba, KURWA trzeba coś zrobić!!!!
<<<jestem, jaki jestem>
Moje niekonwencjonalne zachowanie, wynikające bodajże z mojej dzikiej natury, nie pozwala mi być kim innym, niż jestem. Nie jestem koryfeuszem swojego życia, bo pepłaniam sporo błędów. Ale jestem ich świadomych twórcą...
Lubię polemizować ze samym sobą nad sensem mojego ambiwalentnego życia.......