To moje życie, ogłosiłam w nim ewakuacje.'
Ostry zakręt.
W blasku księżyca spada słona łza i spływa po grubej warstwie śniegu.
Rozbita, szukam kawałków siebie w ciemnej ulicy.
Jak znajdę, posklejam się i jest szansa, że odżyję.
Biegnę w drugą stronę, nie wchodź tu.'