kocham dzisiejszy dzień<3
ta przerwa przed religią to sama radość była, nie Laura? :D :* bo nie ma to jak bitwy Szymona i Kacpra :D
ale nie bd Cię do końca tygodnia ;< gdzie i z kim ja się podzieję?!?!?!?!?!?! : ooo
Nie ma to jak chodzić po szkole i śmiać się z najmniejszej głupoty :D
KOCHAM CIĘ BURACKU. :> :*
koniec, idę robić religię.