Krok po kroku, dążę przed siebie.
Powoli starając się zmienić swoje życie.
Nieudolnie staram się zrozumieć uczucia
i zaufać komuś bezgranicznie
Wpasować się do otoczenia,
które postrzega mnie nie tak jak powinno.
Nikogo nie obchodzi to jaka jestem na prawdę,
Lecz oceniają maskę, którą przywdziewać muszę na codzień.
Wiesz mi lub nie, ale nie tak chcę żyć.
Ja chcę stabilizacji i spokoju.
Chcę by moje życie przestało być chaosem.
Potzrbuję zmian, ale nie w samotności.
Nie mogę dłużej ukrywać pustki, która mnie otacz,
trudno udawać, że jest dobrze, gdy wszystko się wali.
Samaś sobie winna, powtarzają inni.
W dużej mierze mają rację...
Widać niektórzy z kóry są skazani
na niepowodzenie i na samotność...
Krok, po kroku uczę się żyć na nowo,
odważniej stąpać po świecie i waqlczyć o swoje...
Ale...
Proszę pomóż się podnieść, gdy ciężar
życia okaże się niemożliwy do udźwignięcia w pojedynkę...
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaJa nacka89cwaTitle quenWarszawa sie chłodzi marcin404Wnioski pamietnikpotworaXyz fuckit2296W Solcu patkigd:) patkigdNa statku patkigdNad morzem patkigd