Nasz kochana szkółka przez remont dachu, przerodziła się w miejsce, w którym mało kto chciałby spędzić zbiórkę.
Wszędzie syf: gruz, pył, puszki, gruz, cegły, deski, kurz, pył, deski, deski i więcej desek oraz gruzu i kurzu.
Dziś nasza ekipa wkroczyła do pokoju z akwariami.
Tego co tam było na początku nie da się opisać słowami.
Wyworzenie gruzu taczkami, zwalanie desek i beli na jedną kupę, przestawianie krzeseł, zamiatanie.
Gdy po mozolnym dostawaniu się do "czystej" podłogi ujrzeliśmy dywan było to jak miód na serce.
Chociaż dywan zaczął się targać x_X
W między czsie, wśród puszek po piwie, znalazłam nawet nieżywego kota...
Na koniec nadal nie można powiedzieć, że jest tam przytulnie.
Ale przynajmniej jest lepiej jak wcześniej.
http://www.youtube.com/watch?v=VcVGj-sdXw8
Dziś pierwszy raz widziałąm ten opening w całości.
Ale od 1:06 mi się nie podoba xd
Tak, w końcu po przeczytaniu mangi zaczęłam oglądać anime!!
Na Hyperze xD