Dzisiaj? Dzisiaj fajny dośc dzień.
Teraz siedzę i słucham że Baśka miała fajny biust, znudzenie max.
Ale najważniejsze że odzyskałam coś czego w ogóle nie powinnam stacic..
Wiem że nie powinnam się teraz zadawac z niektórymi osobami, ale głupia Agatka nie umie powiedziec spierdalaj, smutne.
Przedwczorajszej wycieczki do Łodzi nie wspominam.. Prawie 11km na piechte, mózg Radka. Po co czekac 40 minut na autobus?
Po co szukac przystanku w Łodzi? Lepiej na piechte z chuj wie kąd na central.. Boże.
Ogólnie dziś kolejna noc przed lapkiem, bo sen jest dla słabych, i zdrowych psychicznie.
Tak. Teraz z jebanym zaświadczonkiem o tym czuję że mogę wszystko! <3
"I niech stanie w miejscu czas, nikt nie patrzy na mnie tak jak Ty!"