Myc i Doroti <3
Ofc nie obyło sie bez narzekań, że to TAKIE OKROPNE zdjęcie.
Też Was kocham :-*
Siedzimy właśnie u Wystyrkowej. Kawa wypita, ciasto zjedzone..
+ 2kg do wagi zawsze spoko, hahaha xd
Tekst Doroty, kiedy chciała podłączyc głosnik do mp4
- no czamu mi sie ten gupek nie chce załączyc ? jo go włączom a on mi pisze BAJ !
Hahahaha, trochę techniki i człowiek sie gubi.
Pogoda dziś nie sprzyja robieniu czegokolwiek.
Razem z Doroti byłyśmy dziś w trasie, ale niestety nie udało nam sie niczego załatwić, a szkoda.
Generalnie jest całkiem fajnie, jeśli chodzi o wakacje.
Nocka u Mizi na trampolinie, kiedy praktycznie umierałyśmy z zimna mając na sobie mnóstwo bluz,
śpiworów i koców, była świetna.
Oglądanie, nazywanie gwiazd i wrzaski, kiedy jedna z nich spadała- bezcenne.
Rano niezły syf i odpalanie sziszy, z czym nie do końca sobie poradziłyśmy, hahaha.
Tak to jest, jak dziewczyny biorą sie za cos takiego. Jesteśmy SUPER <3 hahaha
Dorotce coś troszku odwala, bo zaczyna tańczyć przed lustrem :D
A Agata wzięłą sobie za cel wkurzanie mnie, bo siedzi obok i robi zdjęcia.
I lament Doroty, że nie zdążyła się pożegnać z autem.. Hahaha
Mój komp jest dalej nieogranięty za co serdecznie dziekuje bratu i POZDRO.
Już prawie 2 miesiące jestem odcięta od świata.
Jakoś żyję, choć teraz moim życiem jest telefon, bez któego nie dałabym rady, tak myślę.
Wczorajszy telefon Mizi tak strasznie poprawił mi humor, że SZOK.
To było takie zaskakujące i taaaaakie cudowne, że ah.
Banan na pysku przez najbliższy tyydzień ;d
Napiszę, jak będzie okazja albo coś szczególnego będzie sie działo.
Narka, ludzie. :-*
_______________________________________
wszystko przyjdzie z czasem
zdobędziemy to, co powinno być nasze. !