no! wkońcu musiałem dać jakieś zdjęcie gdzie jestem sam:P chciałem dać to co robił mi świaniaczek ale jakoś ten mypycy na głowie sie nie komponował to dam to a co jak szalec to szaleć:P eyy ziomeczkiiii looknijcie na moją koszulke zarypana z czasów jak sie buszowało w oszołomie na wykładaniu towaru:P tak zakręciłem że wkońcu nie wiadomo ile tych koszulek miałem:Pwogóle dzisiaj byłem na konkursie papieskim neeee hehehe łachowo było:P no i fogle myślałem że przyjdą jakieś takie pasztety - tu porównanie taki ja tylko dziewczyna:P no i już wiecie jakie miałem na myśli:D no i wogóle wiecie wąsy czy cos ale neeee:D i wogóle było kilka takich fajnych "szyszek" jak to mój qmpel mówi heh:D wogóle wygrał taki kolo z kądś tam:P no ale ileeee oniiii wiedzieeeeeliiiii ooooo papieżu!!! masakra:D wogóle przychodzi taki koleś nauczyciel jajcarz taki i do nas moge wbić na konkurs? a ja ze spoko:D a on to ja bym chciał zwiększyć swoje szanse i 5 dych mi wyciąga hehe:P laszek:P no i wogóle potem wbiłem na boisko wszystkich rozwaliłem w 2 odbicia i poszedłem:P potem wróciłem i sobie znowu ałe zrobiłem jakie ja ciele jestem to mało:P chciałem sprawdzić czy jak sie złapie takiej deski to sie wyrwie bo chciałem wejść na dach;0 no i tak jak przewidziałem - wyrwała sie:P tylko że we mnie hehe:P i ałe mam ale i tak śmiesznie było:P a teraz siedze i nie wiem czy iść na dżampreze jakąś czy nie:P miałem isć do rzeźni ale jakoś chyba mi coś ne poszło bo nikomu sie tam nie chce bo słyszeli że hoojowo.. a ja słyszałem że lajtowo (yo:P) no to jush ne wiem jak coś to pisać:P
pozdro dla:
*deski:P
*oobony:*
*milenki:D
*Tej laseczki z I lo heh:D
*i wiadomo standard kto che niech pisze:P
Pees.
rynek zastrzelił gołebia ale śmiesznie leciał ponoć:P dostał chłopak head shoota:P