Nie mam weny szukać nic innego, więc będę ja, a co tam.
Moje szczęście jest wielkie, wczorajszy wygrany mecz, więc chłopaki
mi humor poprawili. A poprawią mi go jeszcze bardziej jak we wtorek
ładnie polecą w meczu z Olympiacosem i zetrą ich w pył, ehehehehe.
Wstałam o 8.. ledwo, ale wstałam. Umyłam włosy szybko, potem
śniadanie i reszta ogarniania się. Anka zaspała, więc w ostateczności
poczłapałam sama do kościoła, to chociaż grunt, że znalazłam miejsce
na chórze na samym wylocie. I to jeszcze obok mojego wychowawcy
z podstawówki, ale to zajebisty człowiek, więc tylko się cieszyłam.
Potem zaniosłam kuzynce hajs za buty i spotkałam Patkę z Szarikiem.
To ta mnie odprowadziła pod blok i chwilę posiedziałyśmy na ławce
jeszcze. Chwila w domu i na cmentarze. Znicze na grobach koleżanek
stoją, u dawnego zaprzyjaźnionego listonosza też, bo dawno u niego
nie byliśmy to postanowiłam i u niego znicz zostawić. U mojej dawnej
korepetytorki z matmy też, bo tego ile zawdzięczam tej kobiece nie
da się opisać. Wracając dziadek wysadził mnie pod Lidlem bo chleba
zabrakło w domu i na kogoś wypadło kupienie go. A ze mnie takie
dziecko jest, że jak zobaczyłam Kinder Niespodziankę przy kasie to
nie obyło się bez kupienia jej. Cudowny smak dzieciństwa, oooo tak!
Dom, obiad i Hawaii 5.0 razy dwa. Nie ogarniam mojej mamy. To już
kolejny serial który zaczęła ze mną oglądać (bo ogląda ze mną
NCIS: LA, CSI: Las Vegas, Medicopter, Wzór i Kości), ale tu nie ogarnia
który to McGarrett a który Danno. Litości.. McGarrett wysoki i idealnie
zbudowany i ma ciemne włosy, a Danno niski, wygląda jak krasnal na
sterydach i blondyn. Jak tak można? Ale to je mama, jej nie ogarniesz.
Pouczyłam się z gegry i stwierdzam, że chyba można znienawidzić ten
przedmiot. Zwłaszcza, że rozdziały mają po kilka dłuuuugich tematów
i nie da się tego wszystkiego czasami ogarnąć. Ostatnio na pk uczyłam
się 4 godziny, teraz postanawiam tylko zdawkowo coś powtarzać. Mam
gdzieś co dostanę, jeżeli ostatnio dostałam 2 tak samo jak osoby, które
się nie uczyły nic. A wszystkie zadania miałam zrobione i byłam do nich
pewna. Wstyd i hańba kurna. `Głowa, serca i nogi` też poczytana bo
czym byłby wieczór bez książki o Antonio Conte. Jestem już prawie w
połowie. A teraz Supernatural i przypomniało mi się, że nie muszę
czekać milion minut aż załaduje mi się odcinek na alekino.tv, tylko
wpisuję sezon i numer odcinka w google z dopiskiem Anyfiles i mam w
dobrej jakości odcinek i ładuje się w ciągu 5 minut. Potem spacer z
psem i spróbuję uruchomić tablet, może dzisiaj zaskoczy. A jak nie to
we wtorek kierunek Starówka i do naprawy z nim. Jest na gwarancji,
bo mam go rok dopiero więc po sprawie. Dobra, idę oglądać..
Bang!
.. ale jednak ich zabrakło..
Ooo cholera, za 3 dni koniec PRO ;o
Inni zdjęcia: Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24